Lara Antal / Verywell
Kluczowe wnioski
- Wielu pacjentów z COVID-19 zgłasza utratę słuchu i szum w uszach jako objaw o późnym początku.
- Problemy ze słuchem mogą być spowodowane samym COVID-19, lekami stosowanymi w jego leczeniu lub stresem towarzyszącym chorobie.
Opisuje to jako syrenę - nagłą i ostrą, bez zacinania się i przerw, gdy przeszywa jej błony bębenkowe. Dźwięk wybucha sporadycznie w ciągu dnia, bez wyraźnego źródła wyzwalającego jego nadejście. Lina Gaviria, 35-letnia pielęgniarka pediatryczna na OIOM-ie w Miami na Florydzie, doświadcza tzw. Szumu w uszach. Ale Gaviria uznaje to za jeden z wielu nowych objawów, które znosiła od zarażenia się SARS-CoV-2, wirusem wywołującym COVID-19 w czerwcu.
Gaviria nie jest sama. Studia przypadków pokazują, że jeden na 10 pacjentów z COVID-19 zgłasza doświadczanie jakiejś formy utraty słuchu lub szumu w uszach. Przypadki utraty słuchu wywołanej COVID zostały udokumentowane na całym świecie, od Iranu i Egiptu po Tajlandię i Turcję. Teraz lekarze i badacze przyglądają się temu bliżej.
Objawy słuchu są różne u pacjentów z COVID-19
Dr Kevin Munro, profesor audiologii na Uniwersytecie w Manchesterze w Wielkiej Brytanii, mówi Verywell, że utrata słuchu i / lub szum w uszach zwykle pojawiają się później w przebiegu zakażenia COVID-19, a nawet po wyzdrowieniu. Objawy te mogą objawiać się w wielu odmianach i objętościach, dlatego należy przeprowadzić dalsze badania, aby określić ich dokładne rokowanie.
Munro, który jest również dyrektorem Manchester Center for Audiology and Deafness, w swoich własnych badaniach bada związek między COVID-19 a utratą słuchu.
„Najbardziej zaskakuje mnie liczba osób, które zgłaszają problemy ze słuchem - dostawałem setki e-maili od osób z informacją, że cierpią na utratę słuchu lub szum w uszach” - mówi Munro. „Mimo to myślę, że musimy być ostrożni i nie mówić, że COVID-19 powoduje u wszystkich głuchotę. Można powiedzieć, że więcej niż jedna osoba na 10 zgłasza, że coś się zmieniło w ich słuchu, ale nadal nie wiemy o tym wszystkiego ”.
W swoim pierwszym badaniu na ten temat Munro dokonał przeglądu siedmiu projektów badawczych badających ubytek słuchu u pacjentów z COVID-19. Wszyscy pacjenci wykazywali jakąś formę upośledzenia słuchu: jeden pacjent miał poważny ubytek słuchu w obu uszach, inny niewielki ubytek słuchu w jednym uchu, a inni doświadczyli szumu w uszach, który wahał się między uszami. Ale nie było między nimi jednoczącego korzenia.
Jego drugie badanie obejmowało 121 dorosłych pacjentów i wykazało, że 13% samo zgłosiło pogorszenie słuchu lub rozwój szumów usznych osiem tygodni po wypisaniu ze szpitala.
Munro twierdzi, że jest za wcześnie, aby określić zakres szkód, jakie COVID-19 spowoduje w uszach. Niektórzy pacjenci, którzy się z nim kontaktowali, zgłaszali nasilenie objawów, podczas gdy inni zauważyli z czasem poprawę.
Co to oznacza dla Ciebie
Jeśli COVID-19 wpłynął na Twój słuch lub wywołał szum w uszach, nie jesteś sam. Naukowcy nie wiedzą jeszcze, czy ten stan jest tymczasowy czy trwały, ale radzą jak najszybciej zasięgnąć porady lekarza. Jeśli utrata słuchu jest nagła, sterydy mogą pomóc w jej odwróceniu w ciągu pierwszych 24 godzin.
SARS-CoV-2 nie jest pierwszym wirusem powodującym utratę słuchu
Wirus nierzadko wpływa na układ słuchowy. Chociaż MERS i SARS - dwa inne koronawirusy z tej samej rodziny co SARS-CoV-2 - nie wywoływały utraty słuchu, inne wirusy mogą.
Oto przykłady:
- Odra: może powodować infekcję ucha prowadzącą do trwałego uszkodzenia słuchu
- Świnka: Wywołuje silny obrzęk po jednej stronie twarzy i zwykle powoduje uszkodzenie słuchu po dotkniętej chorobą stronie
- Ludzki wirus niedoboru odporności: powoduje, że organizm atakuje jego komórki, co czasami powoduje u pacjentów utratę słuchu i szumy uszne
- Wrodzone zakażenie wirusem cytomegalii: może powodować utratę słuchu u dzieci
„Wiemy, że wirusy mogą uszkodzić nasz słuch poprzez różne mechanizmy, które mogą spowodować trwałe uszkodzenie” - mówi Munro. „Żaden z pozostałych koronawirusów nie powodował problemów ze słuchem, ale żaden z pozostałych koronawirusów nie powoduje długoterminowych problemów zdrowotnych, z którymi obecnie walczymy. Dlatego ludzie byli zaskoczeni, gdy ci młodzi, zdrowi ludzie, którzy mogli mieć łagodne objawy, teraz zgłaszają pogorszenie słuchu ”.
Jak COVID-19 może wpływać na uszy
U Gavirii jej szum w uszach najprawdopodobniej ma podłoże neurologiczne, ponieważ większość jej objawów po COVID-19 - zawroty głowy, trudności z koncentracją i chroniczna mgła mózgowa - ma podłoże neurologiczne.
Ale naukowcy nie wiedzą jeszcze, czy te objawy mają podłoże czysto neurologiczne, czy też mogą wpływać na układ słuchowy w inny sposób.
Bezpośrednie uszkodzenie systemu słuchowego
Naukowcy z John Hopkins Hospital przeanalizowali sekcje zwłok trzech pacjentów, którzy zmarli na COVID-19 i znaleźli genetyczne ślady SARS-CoV-2 w uszach dwóch z nich - wykazując, że wirus może fizycznie przeniknąć do uszu.
Jednak według dr Caitlin Barr, audiologa i dyrektora generalnego Soundfair Australia, jest mało prawdopodobne, aby wirus SARS-CoV-2 dostał się do przewodu słuchowego tak, jak przedostałby się do ust i nosa.
„Organ ucha odpowiedzialny za odbieranie dźwięków nazywa się ślimakiem i składa się z maleńkich komórek rzęsatych słuchowych, które można łatwo uszkodzić” - mówi Verywell. „Dopływ krwi do niego jest bardzo mały, więc wirus znajdujący się w krwiobiegu bardzo łatwo może dostać się do ślimaka. Już niewielka ilość może mieć naprawdę duży wpływ i to najczęściej powoduje uszkodzenie ”.
Wdychanie do nosa
Według Munro, wdychanie SARS-CoV-2 może wywołać mechanizmy podobne do infekcji ucha, które powodują zablokowanie ucha.
Uszkodzenie nerwów
Ostatnie odkrycia pokazują, że COVID-19 jest czasami związany z rozwojem zespołu Guillain-Barré (GBS) - rzadkiej choroby, która może prowadzić do paraliżu. Munro mówi, że w tym przypadku uszy nie są bezpośrednio uszkodzone, ale nerwy które przenoszą dźwięki. Ten rodzaj uszkodzenia nazywany jest neuropatią obwodową.
Burza cytokin
Barr mówi, że burza cytokin, ciężka reakcja immunologiczna uwolniona przez wirusa SARS-CoV-2, może wywołać stan zapalny w wielu narządach ciała. Jeśli to zapalenie wystąpi w którejkolwiek ze struktur obok uszu, może wywołać dzwonienie.
„Fakt, że te objawy słuchu pojawiają się później, oznacza, że może upłynąć trochę czasu, zanim uszkodzenie się nagromadzi i będzie zauważalne, a może to być spowodowane powolnym postępem zapalenia mózgu, stawów lub nerwów twarzowych”. Mówi Barr.
Leki mogą przyczyniać się do utraty słuchu
Według Munro COVID-19 prawdopodobnie nie jest jedynym źródłem objawów związanych z uchem. Leki przepisane na tę chorobę, takie jak remdesivir, hydroksychlorochina, lopinawir i rytonawir, są lekami ototoksycznymi, które powodują uszkodzenie ślimaka.
„Możliwe, że niektórym z tych pacjentów podano duże dawki leków, aby pomóc im w stanach zagrażających życiu, i że to same leki bezpośrednio powodowały problemy ze słuchem lub szumy uszne” - mówi Munro.
Munro obecnie zbiera fundusze na badanie naukowe, które dotyczy długoterminowego wpływu COVID-19 na słuch dorosłych.
Jak sobie radzić z utratą słuchu wywołaną przez COVID i szumami usznymi
Barr mówi, że od początku pandemii była zalewana telefonami. Doradza pacjentom, u których występuje utrata słuchu lub szum w uszach, aby najpierw skonsultowali się z audiologiem w celu oceny. Stamtąd audiolog może przeprowadzić badanie słuchu, które mierzy zdolność rozróżniania różnych tonów i częstotliwości.
Jeśli utrata słuchu jest nagła, Barr zaleca natychmiastową pomoc lekarską.
„[Sterydy są] jedną z interwencji medycznych, która może potencjalnie odwrócić uszkodzenie słuchu”, mówi. „Ale jeśli okaże się trwała, dostępne są opcje terapeutyczne, takie jak aparaty słuchowe i implanty ślimakowe”.
Szum w uszach jest bardziej skomplikowany. Jeśli towarzyszy ubytkowi słuchu, leczenie ubytku słuchu najprawdopodobniej wyleczy szum w uszach, mówi Barr. Jeśli jednak szum w uszach występuje samoczynnie, obecnie nie ma na to lekarstwa.
Według Barra szum w uszach może być wywoływany i nasilany przez każdą formę stresu. Aby zwalczyć stres psychiczny, zaleca terapię poznawczo-behawioralną (CBT), która może przeprogramować negatywne postrzeganie objawów słuchowych przez umysł i pomóc ludziom radzić sobie.
Możesz wypróbować CBT za pomocą aplikacji takich jak Relax. Ta aplikacja zawiera również różne dźwięki, które buforują szum w uszach.
„Wszystkie te zabiegi mają różny stopień powodzenia i zależą od chęci pacjenta do wykonania leczenia” - mówi Barr. „Ostatecznie spotkanie z profesjonalistą jest kluczowe, a gdy dowiemy się więcej o tym zjawisku, będziemy lepiej przygotowani do pomocy”.