Vladimir Vladimirov / Getty Images
Kluczowe wnioski
- Hongkong był świadkiem wybuchu typowych infekcji przeziębienia, gdy szkoły zostały ponownie otwarte tej jesieni, nawet przy zachowaniu środków ostrożności dotyczących COVID-19.
- Wydaje się, że przyczyną choroby jest infekcja rinowirusem - wirusem układu oddechowego, który łatwo przenosi się na powierzchniach.
- Jest możliwe, że społeczności w USA zobaczą podobnie wysoką liczbę przypadków przeziębienia, gdy szkoły zaczną się ponownie otwierać.
Ponieważ szkoły w USA planują ponowne otwarcie w sposób bezpieczny dla COVID-19, być może będą musiały zmierzyć się z inną, nieoczekiwaną chorobą układu oddechowego - zwykłym przeziębieniem.
Ostrzeżenie pochodzi z Hongkongu, gdzie naukowcy zgłosili gwałtowny wzrost liczby przypadków przeziębienia, gdy studenci powrócili do uczenia się osobiście, zgodnie z lutowym badaniem opublikowanym wPojawiające się choroby zakaźne, czasopismo opublikowane przez Centers for Disease Control and Prevention (CDC).
Autorzy twierdzą, że może to wskazywać, co przyjedzie w Stanach Zjednoczonych i reszcie świata, gdy dzieci będą gromadzić się na zajęciach osobistych.
W Hongkongu szkoły były zwalniane między końcem stycznia a końcem maja 2020 r., A także między lipcem a wrześniem. Szkoły mogły zostać ponownie otwarte w październiku, pod warunkiem, że przestrzegały środków zapobiegawczych COVID-19, w tym obowiązkowego noszenia maski, dodatkowych odstępów między biurkami, zwiększonej wentylacji i mycia rąk. A jednak w ciągu pierwszych kilku tygodni autorzy podają, że wśród dzieci w wieku szkolnym było prawie siedem razy więcej dużych ognisk infekcji górnych dróg oddechowych niż w latach 2017, 2018 i 2019 łącznie.
„To było swego rodzaju zaskoczenie, że wszystkie te środki nie były w stanie powstrzymać rozprzestrzeniania się przeziębienia” - mówi jeden z autorów badania, dr Benjamin Cowling, BSc, FFPH, profesor epidemiologii i biostatystyki na Uniwersytecie w Hongkongu. Bardzo dobrze. „Prawie wszystko, o czym można pomyśleć, zrobiliśmy w Hongkongu i to nie wystarczyło, aby powstrzymać te zwykłe przeziębienia”.
Co to oznacza dla Ciebie
Naukowcy nie są do końca pewni, dlaczego niektóre wirusy wywołujące przeziębienie są odporne na środki zapobiegające COVID-19. Eksperci zalecają zachęcanie dzieci do dobrego mycia rąk, zwłaszcza przed jedzeniem, oraz upewnienie się, że powierzchnie pozostają tak czyste, jak to tylko możliwe, aby spróbować złagodzić rozprzestrzenianie się w szkołach. Ale nie musisz się martwić - jeśli twoje dziecko przeziębi się w szkole, prawdopodobnie nie będzie to poważne.
Co spowodowało epidemie
Zaledwie kilka tygodni po ponownym wprowadzeniu do placówek osobistych szkoły w Hongkongu zgłosiły 482 ogniska choroby, pomimo stosowania surowych środków ostrożności dotyczących COVID-19. Większość z nich dotyczyła szkół podstawowych i żłobków, a niewielka część ognisk w szkołach średnich.
Wybuch zdefiniowano jako co najmniej trzech uczniów w klasie, u których wystąpiły co najmniej dwa objawy infekcji górnych dróg oddechowych w ciągu czterech dni.
„To bardzo niezwykłe, że szkoły są zamykane lub zwalniane w odpowiedzi na wybuchy przeziębienia” - piszą autorzy badania. Ponieważ objawy przeziębienia są trudne do odróżnienia od COVID-19, laboratoria w Hongkongu były bardziej obciążone, gdy badały osoby, u których wystąpiły objawy. Młodsze dzieci zostały ponownie zwolnione ze szkoły.
Naukowcy nie są do końca pewni, dlaczego doszło do tych wybuchów. Jest możliwe, mówi Cowling, że wraz ze wzrostem świadomości chorób układu oddechowego podczas pandemii, więcej ludzi zgłasza swoje objawy i przechodzi testy niż w poprzednich latach.
Jednak tak duży wzrost zachorowań i wskaźników hospitalizacji był zaskoczeniem. Jedna z teorii głosi, że po wielu miesiącach dystansu społecznego dzieci nie miały wzmocnionej odpowiedzi immunologicznej, która zwykle pochodzi z kontaktu z patogenami. Kiedy wrócili do klasy, zostali zapoznani z mnóstwem nowych wirusów układu oddechowego.
Rozwijanie odporności
W całej pandemii COVID-19 nastąpił znaczący spadek rozprzestrzeniania się wirusów układu oddechowego, takich jak grypa i syncytialny wirus oddechowy (RSV). Na przykład w tym roku w Stanach Zjednoczonych odnotowano dotychczas tylko około 1400 przypadków grypy, w porównaniu z ponad 174 000 pozytywnymi przypadkami w tym czasie w zeszłym roku.
Ogniska obserwowane w szkołach i ośrodkach opieki nad dziećmi w Hongkongu były prawdopodobnie spowodowane przez rinowirusa, wirusa, który prowadzi do łagodniejszego przeziębienia. Raport opublikowany wNazwa naukowego czasopisma medycznegow październiku odnotowano podobny wzrost liczby przypadków rinowirusów bezpośrednio po otwarciu szkół.
Istnieją setki różnych szczepów rinowirusów.Kiedy ktoś jest narażony na jeden szczep, jego organizm może uzyskać lepszą odpowiedź immunologiczną po wprowadzeniu innego szczepu, chociaż prawdopodobnie nie będzie on całkowicie chroniony. Kiedy dzieci, zwłaszcza te młode z niedorozwiniętym układem odpornościowym, są narażone na więcej szczepów wirusa, ich ciała mogą nauczyć się bronić przed nowymi.
Dzieci, które zachowywały dystans społeczny, mogą nie mieć kontaktu z patogenami w czasie formowania się procesu rozwoju ich układu odpornościowego. „Dzieci, które nie chodzą do szkoły przez rok - jeśli mają cztery, pięć lub sześć lat - to naprawdę brakuje znacznej części ich życia” - mówi Cowling.
Badania wskazują, że SARS-CoV-2, wirus powodujący COVID-19, rozprzestrzenia się głównie drogą kropelkową. Rinowirusy podobnie rozprzestrzeniają się poprzez przenoszenie drogą powietrzną, ale mogą również żyć na powierzchni i mogą na przykład całkiem dobrze przenosić się między stołem a ręką.
Dlaczego środki ostrożności dotyczące COVID-19 nie zapobiegają epidemiom?
W badaniu opublikowanym w czasopiśmieNaturaW zeszłym roku Cowling i jego koledzy poinformowali, że maski na twarz skutecznie hamują rozprzestrzenianie się grypy i koronawirusów. Ale okazały się nieskuteczne w zapobieganiu przenoszenia rinowirusów, a naukowcy nie są do końca pewni, dlaczego.
„Szkoły są miejscem zgromadzeń i chociaż dzieci starają się jak najlepiej, noszą maski i myją ręce, nadal dotykają powierzchni” - mówi dr Janet Englund, profesor chorób zakaźnych u dzieci na University of Washington i Seattle Szpital Dziecięcy, mówi Verywell. „Będą dotykać oczu, dłubać w nosie, pocierać twarz, a te wirusy prawdopodobnie utrzymają się na powierzchni przez co najmniej chwilę”.
Englund mówi, że przenoszenie wirusów układu oddechowego jest praktycznie nieuniknione, gdy gromadzi się grupa dzieci. Utrzymanie dobrych środków higieny powinno pomóc w zapobieganiu rozprzestrzenianiu się wirusów układu oddechowego.
W przypadku małych dzieci, które są szczególnie podatne na choroby, narażenie w szkole może prowadzić do większej liczby infekcji. Jeśli jednak dzieci mają czas na rozwój w bardziej osłoniętym środowisku, zanim zostaną wystawione na zajęcia w szkole, ich ciała mogą być bardziej odporne na łagodne infekcje.
„W miarę jak dzieci się starzeją, ich ciała stają się nieco bardziej odporne i odporne na wirusy, które normalnie nie powodują poważnych infekcji” - mówi Aaron Milstone, MD, MHS, profesor pediatrii i epidemiologii na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa. Bardzo dobrze.
Co to może oznaczać dla Stanów Zjednoczonych
Cowling mówi, że w Hongkongu naukowcy i urzędnicy zrobili „prawie wszystko”, o czym mogli pomyśleć, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusów układu oddechowego podczas tworzenia środków zapobiegawczych COVID-19. A jednak wirusy wywołujące przeziębienie nawiązywały do nich.
„Uważamy, że jest całkiem możliwe, że inne części świata będą miały takie same doświadczenia, kiedy szkoły wracają po długich okresach nieobecności z tych samych powodów, z których dzieci utraciły część odporności na te infekcje” - mówi Cowling.
Wydaje się, że wybuchy epidemii nie osiągnęły swojego szczytu, zanim urzędnicy z Hongkongu zdecydowali się zamknąć szkoły w listopadzie. Zatem może nie być sposobu, aby dowiedzieć się, czy populacja mogłaby osiągnąć jakikolwiek poziom zwiększonej odporności stadnej, gdyby szkoły pozostały otwarte.
Jednak powaga epidemii może zależeć od tego, jak społeczności radzą sobie ze środkami bezpieczeństwa dotyczącymi COVID-19. „Jeśli ludzie nie spodziewają się zobaczyć COVID w swojej społeczności, mogą nie nosić masek i nie stosować tych samych środków ostrożności, co w innych miejscach, w których występuje więcej COVID” - mówi Milstone.
W przeciwieństwie do typowych lat, kiedy ludzie są bardziej skłonni do zlekceważenia przeziębienia i powrotu do pracy lub szkoły, teraz ludzie mogą być znacznie bardziej ostrożni w przypadku objawów choroby układu oddechowego. Jeśli dorośli zostaną zarażeni przez uczęszczające do szkoły dzieci w ich kręgach, prawdopodobieństwo powrotu do normalnego życia może być mniejsze.
„Jeśli nagle wiele dzieci i ich rodziców zachoruje na przeziębienie, będzie to oznaczać, że wiele osób jest na zwolnieniu lekarskim, a to będzie uciążliwe dla społeczności” - mówi Cowling.
Pozostając bezpiecznym
Englund mówi, że nie ma wykonalnego sposobu, aby umożliwić uczniom powrót do szkoły bez pewnego stopnia zgromadzenia. I chociaż żadna metoda zapobiegania transmisji prawdopodobnie nie będzie idealna, mówi, że zachęcanie do mycia rąk i udostępnianie środka odkażającego do rąk jest krokiem we właściwym kierunku. A jeśli wystąpią objawy, najlepiej postępować ostrożnie.
„Jeśli jesteś chory, zostań w domu - nie idź do pracy, nie chodź do szkoły, może nawet nie idź do sklepu spożywczego przez dzień lub dwa” - mówi Englund. Jednak nawet przy zachowaniu środków ostrożności, niektóre choroby mogą być nieuniknione, ponieważ ludzie zaczną bliżej współdziałać w nadchodzących miesiącach.
„Ale ekspozycja na zarazki jest normalna i myślę, że ludzie widzą, że nie zawsze jest to„ jeśli ”, ale„ kiedy ”- mówi Milstone. „Po prostu staraj się robić podstawowe rzeczy, takie jak mycie rąk i unikanie przebywania w pobliżu innych ludzi, gdy są chorzy”.