Drazen Zigic / Getty Images
Kluczowe wnioski
- Podczas gdy raport CDC pokazuje, że liczba przypadków COVID-19 rośnie wśród dzieci i młodych dorosłych, liczba przypadków jest najniższa w przypadku dzieci w wieku przedszkolnym i szkół podstawowych.
- Ulepszenia w testowaniu dostępności mogą częściowo wyjaśniać te liczby; więcej dzieci jest w stanie przetestować niż wcześniej, więc więcej pozytywów zostanie wykrytych.
- Pomimo zwiększonej liczby przypadków, eksperci uważają, że edukacja osobista jest ważna, bezpieczna, a korzyści przeważają nad ryzykiem.
Kiedy pandemia zaczęła się w zeszłym roku, eksperci uważali, że dzieci i młodzi dorośli rzadziej chorują na COVID-19. Jednak w oparciu o niedawny tygodniowy raport dotyczący zachorowalności i śmiertelności (MMWR) wydany przez Centers for Disease Control and Prevention (CDC), wydaje się, że to zapewnienie może się zmieniać.
Raport śledził wskaźniki infekcji od 1 marca 2020 r. Do 12 grudnia 2020 r., Pokazując gwałtowny wzrost wśród osób w wieku od 0 do 24 lat w ciągu pierwszych dwóch tygodni września. Wzrost był szczególnie wysoki w grupie wiekowej od 18 do 24 lat. Po krótkotrwałym spowolnieniu zachorowań na początku października, wskaźniki zakażeń systematycznie rosły w przedziale od 0 do 24 do grudnia - odzwierciedlając tendencje w zakresie przypadków dorosłych.
Chociaż MMWR wykazał, że wskaźniki rosły, badanie wykazało, że wskaźniki zakażeń były nadal niższe w przypadku młodszych dzieci. Wskaźniki infekcji były najniższe w przypadku dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, co wskazuje, że nauka indywidualna, choć ryzykowna, może nie być tak problematyczna, jak się kiedyś wydawało.
Co to oznacza dla Ciebie
Chociaż początkowo alarmujący, wzrost liczby pozytywnych przypadków COVID-19 u dzieci w dużej mierze wiąże się z ogólnym rozprzestrzenianiem się wirusa. Dzieci nadal mają dość łagodne objawy i wydają się szybko pozbywać się wirusa, chociaż wciąż trwają badania, dlaczego. Eksperci uważają, że ponowne otwarcie szkół i żłobków można przeprowadzić bezpiecznie. Mimo to rodzice powinni być proaktywni, badając obowiązujące protokoły i upewniając się, że czują się komfortowo z poziomem środków ostrożności.
Dlaczego jest więcej pozytywnych przypadków?
Zachary Hoy, lekarz specjalizujący się w chorobach zakaźnych u dzieci w Nashville Pediatric Infectious Disease, mówi Verywell, że niektóre wzrosty mogą być spowodowane zwiększoną dostępnością testów.
„Od września do grudnia nastąpił wzrost dla każdej grupy, ponieważ zwiększyła się dostępność testów, podobnie jak szybki czas realizacji testów” - mówi Hoy.
Mówi, że nie tylko zwiększona dostępność testów ma znaczenie. Zapotrzebowanie na badania wzrosło ze względu na bardziej objawowe przypadki, zwłaszcza w przedziale od 14 do 18 i od 18 do 24 lat.
„Ci, którzy mają podstawowe schorzenia, są bardziej narażeni na objawy i poddają się testom, ponieważ COVID-19 może stwarzać większe ryzyko dla tych osób” - mówi Hoy. „Nie widzimy podstawowych schorzeń tak często u młodszych dzieci. Więc te nastolatki i młodzi dorośli mogą mieć więcej objawów i częściej są poddawani testom”.
Istnieje kilka teorii wyjaśniających, dlaczego młodsze dzieci nie zarażają się wirusem tak często lub tak poważnie, jak starsze dzieci lub dorośli. Jedna z teorii, mówi Hoy, głosi, że wiele testów nie jest wykonywanych tak dokładnie, jak to konieczne, jeśli personel medyczny ma problemy z pobieraniem wymazów z dzieci.
Dzieci mogą również szybciej pozbywać się wirusa niż osoby starsze. Ponieważ wirus opuszcza ich ciała po kilku krótkich dniach, mogą nigdy nie dać wyniku pozytywnego ani nie wykazywać żadnych objawów.
Śledzenie kontaktów stało się również bardziej wydajne, co oznacza, że nastolatki, które pracują w publicznych miejscach pracy w niepełnym wymiarze godzin, takich jak restauracje lub sklepy spożywcze, mogą być częściej ujawniane i testowane, mówi Hoy.
Czy edukacja osobista jest czynnikiem ryzyka?
Czy wzrost liczby przypadków związanych z powrotem szkoły w sesji? Tak i nie. W każdym normalnym roku infekcje wirusowe nasilają się, gdy szkoła jest z powrotem w sesji, niezależnie od tego, czy są to paciorkowce, grypa czy inne wirusy.
„Chociaż szkoła jest prawdopodobnie jednym z elementów, nie sądzę, aby to był cały powód, ponieważ wskaźniki infekcji rosną również wśród dorosłych” - mówi Hoy. „Więcej ludzi zbiera się na tym samym obszarze”.
Ze względu na sezonowe zmiany pogody, które wpychają więcej ludzi do środka, najprawdopodobniej gra idealna burza czynników. Ponieważ wiele dzieci jest zaangażowanych w nauczanie hybrydowe lub uczenie się wirtualne, Hoy mówi, że prawdopodobnie wyciągnie się więcej wniosków na podstawie stale gromadzonych badań.
Niedawny raport przeprowadzony przez Narodowe Centrum Badań nad Dostępem i Wyborem Edukacji wykazał, że w przypadku powiatów z mniej niż 36-44 pozytywnymi przypadkami na 100 000 osób ponowne otwarcie szkół z odpowiednimi protokołami maskowania i dystansowania społecznego miało niewielki wpływ na liczbę COVID-19. powiązane hospitalizacje.
Ilan Shapiro, MD, FAAP, FACHE, dyrektor medyczny ds. Edukacji medycznej w Altamed Health Services w Kalifornii i rzecznik Amerykańskiej Akademii Pediatrii, mówi Verywell, że ogólnie rzecz biorąc, osobiste nauczanie jest niezbędne dla zdrowia i dobrego samopoczucia wielu osób. dzieci, pomimo zwiększonych wskaźników infekcji.
„Wiemy, że szkoły są niezwykle ważne dla kontaktów towarzyskich” - mówi Shapiro. „Szczególnie tutaj, w Kalifornii, wielu uczniów polega na szkołach, jeśli chodzi o jedzenie, schronienie i bezpieczeństwo”.
Shapiro mówi, że spodziewa się, że liczba przypadków zacznie spadać teraz, gdy wakacje się skończyły. „Jesteśmy za szczytem świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, kiedy to w całym kraju odbywały się spotkania” - mówi. „Widzimy, że szczyt powoli spada i stabilizuje się”.
Podczas gdy święta są w lusterku wstecznym, Shapiro mówi, że to, co dzieje się poza szkołą, może coś zmienić. W przypadku dzieci, których rodzice są podstawowymi pracownikami, ryzyko narażenia będzie nadal wysokie do czasu rozpowszechnienia się szczepionek.
Zarówno Shapiro, jak i Hoy zgadzają się, że szkoła osobista może być bezpiecznie prowadzona z odpowiednimi protokołami. W rzeczywistości wydaje się, że korzyści dla większości uczniów przeważają nad ryzykiem.