Kluczowe wnioski
- Wiele uniwersytetów zdecydowanie zniechęca studentów do podróżowania do iz kampusów na wakacje, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się COVID-19.
- Studenci zmieniają swoje plany na Święto Dziękczynienia z powodu obaw o ryzyko podróżowania.
- Obawy związane z niemożnością powrotu do szkoły w nowym roku z powodu możliwej kwarantanny wpływają na decyzje uczniów o tym, czy wyjechać.
Gdyby to był typowy rok, Logan Press, student Uniwersytetu Waszyngtońskiego w St. Louis, spędziłby Święto Dziękczynienia, dzieląc się posiłkiem z rodziną. Jednak w tym roku w Święto Dziękczynienia zamaskuje się i odważy lot z powrotem do swojego domu w pobliżu Seattle w stanie Waszyngton. Kiedy przyjedzie, będzie omijał indyka i izolował się w swojej sypialni, dopóki nie otrzyma negatywnego wyniku testu COVID-19.
„Po raz pierwszy moja rodzina nie ma planów” - mówi Press.
Postanowił podróżować w Święto Dziękczynienia, aby uniknąć zatłoczonych lotnisk i przelotów samolotem w dniach przed i po. Pominięcie typowych obchodów Święta Dziękczynienia jest ceną, którą prasa twierdzi, że jest gotów zapłacić za bezpieczną podróż.
„Dla mnie chodziło o to, aby móc odizolować się i wyzdrowieć lub uzyskać negatywny wynik testu przed okresem świątecznym w domu” - mówi.
Święto Dziękczynienia w USA od dawna kojarzy się ze spotkaniami rodziny i bliskich. A weekend Święta Dziękczynienia to bardzo pracowity czas dla podróżników. Statista podaje, że ponad 55 milionów ludzi podróżowało po Stanach Zjednoczonych między 27 listopada a 1 grudnia 2019 r., Ponieważ pandemia COVID-19 wciąż budzi obawy o bezpieczeństwo osobiste i wymusza ograniczenia w podróżowaniu oraz nakazy kwarantanny, wielu Amerykanów zastanawia się na nowo, w jaki sposób zbiorą się w tym roku.
Dla studentów, którzy musieli poruszać się po zmieniających się kalendarzach akademickich i sytuacjach życiowych w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy, decyzja może być szczególnie skomplikowana. Podróż do domu może wymagać lotu samolotem lub długiej jazdy - oba te czynniki stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa podczas pandemii COVID-19. Tylko w 2016 roku ponad 60 000 mieszkańców pięciu najbardziej zaludnionych stanów USA opuściło swój stan, aby uczęszczać do czteroletnich szkół wyższych, według Departamentu Edukacji Stanów Zjednoczonych.
Chociaż uniwersytety w całym kraju zalecały studentom pozostanie w domu lub wymagały od nich pozostania w domu, ci, którzy zdecydowali się pozostać blisko kampusu, stają przed trudną decyzją, czy i jak wyjechać na wakacje.
Co to oznacza dla Ciebie
Jeśli Ty lub członek Twojej rodziny jesteście studentami, którzy planują podróż na Święto Dziękczynienia, zapoznajcie się z wytycznymi dla swojej szkoły i powiatowego wydziału zdrowia w miejscu docelowym. Noś maskę i trzymaj się fizycznego dystansu od innych podczas podróży i zaplanuj samoizolację lub poddanie się testom po przyjeździe.
Jak uniwersytety tworzą i komunikują plany
Obawiając się zagrożenia, jakie stwarzają studenci rozjeżdżający się na święta i łączący się ponownie po styczniu, wiele uniwersytetów stara się zniechęcać do podróżowania do iz kampusu. Przez całe lato administratorzy zmieniali kalendarze akademickie, decydując się na wczesne rozpoczęcie zajęć, aby spakować jak najwięcej czasu na indywidualne nauczanie przed 25 listopada.
Na Uniwersytecie Waszyngtońskim, gdzie niektóre zajęcia odbywają się osobiście, uczniowie rozpoczynali naukę później niż zwykle, aby umożliwić zróżnicowane daty rozpoczęcia zajęć w poszczególnych szkołach. W styczniu będą musieli zdalnie podejść do finału. Studenci są „zdecydowanie zachęcani”, aby nie wracali do kampusu, jeśli zdecydują się wyjechać, na podstawie e-maila uniwersyteckiego, chociaż nie istnieje system monitorowania podróży studentów.
„Myślę, że pomogłoby, gdyby mieli jedną jasną wiadomość i się jej trzymali” - mówi Press. „Ponieważ jest tak wiele niewiadomych związanych z COVID-19, trudno im było trzymać się jednego planu”.
W marcu prasa wyraziła zaniepokojenie reakcją uniwersytetu na studentów planujących podróż krajową na przerwę wiosenną w artykule opublikowanym w studenckiej gazecie „Życie studenckie”.Mówi, że od marca administratorzy szkół lepiej komunikują się z uczniami.
Wybierając podróż
Dwa tygodnie przed rozpoczęciem orientacji na Uniwersytecie Puget Sound w Waszyngtonie administratorzy ogłosili, że mieszkania kampusu zostaną zamknięte jesienią, z pewnymi wyjątkami. Sam Webb, student drugiego roku, zdecydował się mieszkać poza kampusem z kilkoma przyjaciółmi w Tacoma w stanie Waszyngton, gdzie znajduje się szkoła.
Ten ruch dał jej trochę przestrzeni od rodzeństwa w wieku gimnazjalnym. Ale trzy miesiące, jak mówi, to dużo czasu bez spotkania z rodziną i przyjaciółmi.
Ma nadzieję pojechać do domu do Kolorado na tydzień Święta Dziękczynienia i wrócić w grudniu, by skończyć semestr. Mówi, że decyzja o wyjeździe zależy od tego, czy stan Waszyngton będzie nadal zezwalał jej na ponowne wjazd bez kwarantanny i zgody jej matki, która jest narażona na wysokie ryzyko zarażenia się COVID-19.
Zakładając, że ma wszystko jasne, musi zdecydować, jak podróżować przez Góry Skaliste do swojego domu w Kolorado.
„Prawdopodobnie czułbym się bezpieczniej prowadząc samochód pod względem [COVID-19], ale podróż samolotem jest zdecydowanie bezpieczniejsza pod względem prowadzenia pojazdu” - mówi Webb Verywell. „Bez względu na wybraną trasę będzie naprawdę oblodzona i sztormowa”.
Kiedy uniwersytety zamknęły swoje kampusy w marcu, gdy wirus zaczął szeroko rozprzestrzeniać się w Stanach Zjednoczonych, niektórzy studenci, tacy jak Webb, zostali pozostawieni w domu bez możliwości odzyskania rzeczy z rezydencji kampusowych. Wielu kazano spakować swoje rzeczy i opuścić formularze studenckie z zaledwie kilkudniowym wyprzedzeniem.
Ucząc się na podstawie swojego doświadczenia z opuszczeniem Tacomy na wiosnę, Webb mówi, że planuje zabrać ze sobą wiele swoich rzeczy do domu w Święto Dziękczynienia, obawiając się, że zmienią się ograniczenia w podróżowaniu, zmuszając ją do pozostania w Kolorado z przedmiotami wartymi tylko tydzień.
Niki Amir, senior na Northwestern University w Illinois, pochodzący z Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, nie ma innego wyboru, jak tylko lecieć samolotem, jeśli wraca do domu na wakacje. Podobnie jak wielu studentów zagranicznych, którzy wrócili do Stanów na semestr jesienny, musi śledzić zasady podróżowania w swoim kraju i Stanach Zjednoczonych.
Northwestern zakończy bezpośrednie szkolenie przed Świętem Dziękczynienia i przeprowadzi finały w pierwszym tygodniu grudnia. Ta oś czasu daje Amirowi wystarczająco dużo czasu na poddanie się kwarantannie w domu lub, w razie potrzeby, po powrocie do USA po wakacjach.
Chociaż podczas pandemii przejeżdżanie przez ruchliwe lotniska i siedzenie na długich lotach może być ryzykowne, Amir uważa, że podróż jest warta zachodu.
„[Ryzyko latania] nie powstrzyma mnie przed powrotem do domu, ponieważ dom jest moim ulubionym” - mówi Amir Verywell. „A jeśli mam być szczery, zobaczenie moich przyjaciół w domu jest o wiele bezpieczniejsze niż zobaczenie moich przyjaciół tutaj”.
Przez większą część lata mieszkańcy Emiratów potrzebowali pozwolenia od rządu na wjazd do kraju lub wyjazd z niego. Obecnie jest znacznie mniej ograniczeń w podróżowaniu, a Stany Zjednoczone nie mają obowiązkowego systemu kwarantanny ani ograniczeń dotyczących podróży Emirates.
Bary, restauracje i siłownie zostały otwarte w Abu Zabi, zanim ograniczenia dotyczące tych przestrzeni zaczęły się zmniejszać w Illinois, gdzie znajduje się Northwestern. Mówi, że presja społeczna, by nosić maskę i mieć dostęp do szybkich i wiarygodnych testów, również jest tam znacznie większa.
„Wszystko, co słyszysz o tym, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych, nie daje Ci wiary, że będziesz w stanie przejść testy” - mówi Amir. „Kiedy leciałem, to był jeden z moich głównych zmartwień. Próbowałem zadzwonić do Google i wysłać SMS-a do moich przyjaciół, którzy byli tutaj w stylu: „Jak mogę dostać test? Jak łatwo jest się poddać testom? ””
Northwestern oferuje wszystkim studentom cotygodniowe testy. Chociaż Amir przyznaje, że istnieją niedociągnięcia w uniwersyteckich systemach śledzenia i testowania kontaktów, mówi, że jest wdzięczna za spokój ducha, jaki zapewnia jej i jej współlokatorom regularne testy.
Być w domu
Po wiosennej nauce wirtualnej niektórzy studenci martwią się, co może się stać, jeśli po wakacjach nie będą mogli wrócić do kampusu lub miasteczka uniwersyteckiego i będą musieli rozpocząć kolejny semestr w domu.
Webb, która zazwyczaj lubi spędzać czas z rodziną, mówi, że mieszkanie w domu na wiosnę było trudne. Odrabianie lekcji w tym samym domu, co jej młodsze rodzeństwo, może być trudne, a ona woli spędzać czas z rodziną w lepszej jakości.
„Myślę, że to, co sprawiło, że nie doceniałam bycia w domu na wiosnę, mimo że byłam z rodziną, to była niepożądana, szybka zmiana, która się z tym wiązała” - mówi. „Chciałem robić w domu rzeczy rodzinne, a nie szkolne”.
Ponieważ jego zajęcia mają zostać wznowione dopiero w połowie stycznia, Press spodziewa się, że pozostanie w domu dłużej niż sześć tygodni. Wyraża „mieszane” uczucia dotyczące sytuacji.
„Dla mnie zawsze miło jest być w domu, ale na pewno będę tęsknić za St. Louis, kiedy wyjadę” - mówi Press. „To tylko jedyna realna rzecz, jaką mogę zrobić”.
Dla Amira 15-godzinna różnica czasu utrudniła połączenie się z jej zajęciami na wiosnę, więc ma nadzieję, że po wakacjach będzie mogła wrócić na Środkowy Zachód.
Chociaż nie dorastała, obchodząc Święto Dziękczynienia, które jest w dużej mierze amerykańskim świętem, w przeszłości Amir obchodził je z członkami rodziny mieszkającymi w Chicago. Choć czuje się stosunkowo oderwana od wakacji, to dla niej oznacza to początek ferii zimowych. W tym roku ma nadzieję, że mimo wszystko będzie cieszyć się uroczystościami, kiedy przyleci do domu na Święto Dziękczynienia i zostanie tam do stycznia, jednocześnie równoważąc zmartwienia i presję związaną z pandemią.
„To moja ulubiona pora roku w domu, ponieważ przez większą część roku temperatura wynosi 110 stopni, więc grudzień jest wspaniały” - mówi Amir. „Ale teraz to coś w rodzaju„ tak, ale muszę lecieć i nie chcę, żeby moja mama zachorowała ”. Po prostu nie możesz o tym myśleć.”