Venimo / Getty Images
Kluczowe wnioski
- Z powodu pandemii, pracownicy zdrowia psychicznego w USA są świadkami napływu klientów i pacjentów.
- Wielu terapeutów przyzwyczaiło się do telezdrowia i ma nadzieję, że po powrocie do normalności będzie nadal z niego korzystać.
- Jeśli masz problem ze znalezieniem terapeuty, zapytaj o potencjalne skierowania.
Podczas pandemii wielu było zachęcanych do radzenia sobie ze zdrowiem psychicznym poprzez terapię, co doprowadziło do wzrostu popytu na dostawców.
W listopadzie 2020 roku Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne stwierdziło, że specjaliści zajmujący się zdrowiem psychicznym odnotowali prawie 30% wzrost liczby pacjentów od początku pandemii. Jednocześnie ci specjaliści zgłosili, że widzieli 74% więcej pacjentów z zaburzeniami lękowymi i 60% z zaburzeniami depresyjnymi.
Podczas gdy coraz więcej osób otrzymuje potrzebną pomoc, napływ ten spowodował przepełnienie rezerwacji wśród wielu specjalistów zajmujących się zdrowiem psychicznym - zmuszając ich do kierowania klientów do długich kolejek lub całkowitego powstrzymania się od przyjmowania nowych klientów.
„Rok 2020 przyniósł 30% wzrost liczby przepracowanych godzin”, mówi dr Geoff Michaelson, psycholog z Wirginii specjalizujący się w terapii seksualnej. Wzrost, choć znaczny, był dla niego możliwy do opanowania. Ale w przypadku niektórych jego kolegów tak się nie stało. „Odnoszę się do mnie, ale wyraźnie widzę coraz więcej kolegów, którzy nie przyjmują nowych pacjentów” - mówi. „Oczekuję, że wzrost będzie kontynuowany i narastający”.
Jeśli Michaelson ma rację, dostosowanie zawodu może zająć trochę czasu, co utrudni znalezienie dostawcy, gdy masz problemy. „Potrzebujemy więcej dobrze wyszkolonych specjalistów zajmujących się zdrowiem psychicznym”, mówi dr Monica Carsky, psycholog kliniczny i profesor z New Jersey, mówi Verywell. „Szkolenie jest jednak kosztowne ze względu na ilość czasu wykładowców potrzebną do przeszkolenia psychoterapeutów”.
Wysoki popyt
Zaledwie miesiąc po pandemii liczba wiadomości wysyłanych do federalnych telefonów zaufania dotyczących zdrowia psychicznego wzrosła o około 1000%. Chociaż czas minął, a ludzie osiedlili się w rzeczywistości pandemii, ten gwałtowny wzrost wciąż znajduje odzwierciedlenie w gabinetach psychologów - lub wezwaniach Zooma.
Oprócz napływu, wiele branż publicznych zatrudniających specjalistów w dziedzinie zdrowia psychicznego doświadczyło strat i cięć w ubiegłym roku. Oznacza to, że psychologowie w szkołach, firmach opieki zdrowotnej i szpitalach znaleźli się bez pracy, nieumyślnie przyczyniając się do niedoboru.
„Istnieje różnica między praktykami prywatnymi a tymi, którzy przebywają w miejscu publicznym” - mówi Verywell Karissa King z LMFT, terapeutka z Kalifornii. „Zaletą w prywatnej praktyce jest to, że możemy wykonywać własne zastrzyki, co jest korzystne dla nas jako klinicystów, ponieważ możemy wyznaczyć własne granice”. Mimo to boryka się z napływem od początku pandemii. „Poradziliśmy sobie, ale oczywiście tworzy to długą listę oczekujących” - dodaje.
Co to oznacza dla Ciebie
Nie zniechęcaj się w poszukiwaniu dostawcy zdrowia psychicznego. Eksperci radzą sprawdzić, kto jest objęty ubezpieczeniem i zadzwonić do pierwszej osoby, której zestaw umiejętności najbardziej Ci odpowiada. Jeśli nie mogą przyjąć nowych klientów, zapytaj o stażystów i / lub skierowania.
Specjalizacja i ubezpieczenie Dalszy dostęp do ograniczeń
Nawet jeśli ci, którzy kiedyś znaleźli pomoc w szkołach i szpitalach, przełączą się na profesjonalistę w prywatnej praktyce, nie oznacza to, że nie będą mieli trudności ze znalezieniem kogoś, kto leczy ich zaburzenie. Zgłaszane wzrosty zaburzeń lękowych i depresyjnych, zaburzeń związanych z traumą i stresem oraz zaburzeń związanych z substancjami i uzależnieniami mogą jeszcze bardziej napiąć napięcie między podażą a popytem u niektórych terapeutów.
„Wiele osób przeżywa smutek i traumę po stracie bliskich, przyjaciół i drogich współpracowników” - mówi Michaelson. „Uzależnienie wzrosło. Dodaj to do podzielonego społeczeństwa i tego, co kiedyś było codziennym problemem - zdrowie, pieniądze, jedzenie, mieszkanie, pogoda, starość, wypadki i śmierć z różnych przyczyn. Odporność po obu stronach kanapy jest bardzo napięte. Tak, potrzebujemy więcej lekarzy ”.
Utrudniony dostęp do lekarzy, zwłaszcza tych z określonymi specjalizacjami, może dodatkowo pogorszyć polisy ubezpieczeniowe, dodaje Carsky, uniemożliwiając niektórym terapię. „Może to nie być prawdą dla wszystkich, ale firmy ubezpieczeniowe często tak słabo zwracają koszty psychoterapii, że terapeuci nie są zmotywowani, aby być w panelach ubezpieczeniowych lub opuszczać ich tak szybko, jak to możliwe” - mówi. „Oznacza to, że pacjenci, którzy nie mają zasięgu poza siecią, nie mogą skorzystać z terapii, dopóki terapeuta sieciowy nie będzie miał czasu”.
Jak radzą sobie pracownicy ochrony zdrowia psychicznego?
W obliczu zmian technologicznych i zwiększonego zapotrzebowania na swoje usługi terapeuci szukają sposobów radzenia sobie z tymi nowymi wyzwaniami.
Zmiany technologiczne
„Powrót do pracy bez dystansu będzie przerażający dla ludzi, nawet po szczepieniu” - mówi Michaelson. Dziedzina może dostosować się w dłuższej perspektywie do wprowadzenia telezdrowia.
Tak jest w przypadku Kinga. Wraz z mężem tworzy zespół terapeutów-coachów życia. Około połowa ich klientów była online już przed pandemią. Więc kiedy doszło do pandemii, ta połowa zmieniła się w 100%. „Płaciliśmy czynsz przez kilka miesięcy, mimo że w ogóle nie korzystaliśmy z biura” - mówi King. „A my powiedzieliśmy, wiesz co? Ta internetowa rzecz działa naprawdę dobrze. Nasi klienci wolą to, nie tylko z powodu pandemii. Są to ludzie pracujący, którzy otrzymują poradnictwo podczas przerwy na lunch, więc to się udało”.
Po tych wszystkich zmianach tylko jeden na 100 klientów, których Kings widzieli w zeszłym roku, powiedział, że nie lubi sesji online. „W najbliższej przyszłości stale przechodzimy na ten model” - mówi King. „To działa prawie dla każdego”.
Podobnie dr Carla Marie Manly, psycholog kliniczny z Kalifornii, oferowała sesje telezdrowia przed pandemią, szczególnie dla klientów podróżujących. Kiedy nadszedł March, wielu jej kolegów „było bardzo zdenerwowanych i nie czuli się zsynchronizowani z klientami”. Manly też tak myślał, dopóki nie zdała sobie sprawy, że można coś zyskać na sesjach wirtualnych.
To, czego brakowało jej podczas osobistych sesji - mowa ciała, podawanie klientom herbaty - była w stanie zyskać podczas wirtualnych sesji. Mianowicie mogła zobaczyć pełną, zdemaskowaną twarz klienta, a także jego życie rodzinne. „Czy w tle są krzyczące dzieci? Jak wygląda ich życie domowe? Czy kot skacze im na głowę? Jak radzą sobie ze stresem w życiu?” Mówi Manly. „Nigdy nie widać tego w warunkach biurowych”. Podczas pandemii rozmawiała z klientami z ich samochodów, szaf i łazienek.
Wydaje się, że wybuch telezdrowia podczas pandemii będzie trwał nadal, z różnymi rezultatami. Mimo to Manly dodaje, że wielu się dostosuje. „Na dłuższą metę zobaczymy większą zmianę komfortu dzięki terapii opartej na technologii” - mówi. „Wielu psychoterapeutów zrezygnowało ze swoich gabinetów i powiedziało: 'To działa całkiem nieźle'”.
„Muszę być w mniejszości, ale widziałem pandemię jako ogromną okazję, aby nauczyć się być bardziej elastycznym, bardziej ofiarnym, bardziej wspierającym i bardziej ugruntowanym” - dodaje Manly. „Więc dla mnie to był świetny test”.
Żonglowanie własnym zdrowiem psychicznym
Sama Manly, dostosowując się do technologii, czuła się „trochę zbita z tropu”. W życiu osobistym dba o codzienne spacery i ćwiczenia oddechowe. Lubi też towarzystwo swojego psa. Ale poza tą bardziej indywidualną samoopieką, możliwość zapewnienia terapii i zasobów związanych ze zdrowiem psychicznym na szerszą skalę pomogła w poczuciu bezradności.
„Czuliśmy, że mamy związane ręce. Chcę iść do biura. Chcę zobaczyć moich ludzi. Chcę robić to, co normalnie robię, ale nie mogłam” - mówi. A potem pewnego dnia wcześnie „przeżyła to objawienie: Idź na Facebook Lives”.
W każdą środę do końca grudnia transmitowała na żywo na Facebooku. Ludzie mogli liczyć na to, że jako terapeuta będzie mówić o wielu problemach, bezpłatnie. Prowadzi przemówienia przez Zoom, ćwiczenia pracy zespołowej dla pracowników lokalnych firm i prowadzi grupę wsparcia dla kobiet oprócz Facebook Lives. „Staram się pomagać w sposób, który sprawia, że nie czuję się odpowiedzialna za to, że nie przyjmuję każdej osoby, która próbuje stanąć w mojej kolejce” - mówi.
Techniki samoopieki Michaelsona również odzwierciedlają tę potrzebę pomagania innym. Mówi, że ma wsparcie rodziny i zapewnia odpoczynek, zbilansowaną dietę, ćwiczenia fizyczne i stosuje techniki uspokajające, takie jak medytacja, uważność i autohipnoza. Ale stara się też kierować swoimi myślami. „Jak powinniśmy myśleć? Zapytaj samych siebie, co jest najskuteczniejsze w danej sytuacji” - mówi. „Zaakceptuj to, czego nie możemy zmienić. Zrób wszystko, co w Twojej mocy, aby zmienić resztę. Bądź nadzieją, której ludzie potrzebują i dołącz do innych”.
Jak znaleźć terapeutę
Jeśli masz teraz problem ze znalezieniem terapeuty, eksperci twierdzą, że pomocna może być prośba o skierowanie. Zadzwoń do swojego najlepszego wyboru, a jeśli nie są dostępne, zapytaj, czy mogą skierować Cię do stażysty lub kolegi z podobnymi umiejętnościami.
W ramach swojej praktyki Kings nadzorują zespół stażystów i coraz częściej kierują do nich klientów. „Nie mówimy tylko:„ Przepraszamy, jesteśmy zajęci! Wróć do listy ubezpieczeń ”- mówi King. „Zamiast tego mówimy:„ Mamy już wolne miejsca, czy chcesz czekać tak długo? ”„ Jeśli nie, przynajmniej jeden stażysta ma wolne miejsca w tym samym tygodniu. „W ten sposób dajemy ludziom nadzieję” - dodaje King.
A stażyści nie są gorsi od terapeuty, na którego masz nadzieję; są na poziomie magisterskim w szkole, są pod ścisłym nadzorem i stale otrzymują informacje zwrotne, mówi King.
„Mój zespół stażystów i ja spotykamy się co tydzień na superwizji” - mówi King. „Prowadzimy prezentacje przypadków, więc naprawdę znam ich liczbę przypadków. Przekazuję im zalecenia i opracowuję z nimi plany leczenia”.
Mimo to, jeśli terapeuta, na którego masz nadzieję, nie może przyjąć więcej klientów i nie ma stażystów, nie musisz tylko spoczywać na tobie, aby szukać innego, dodaje Manly. Kiedy jest przepełniona, a klient prosi ją o spotkanie, wie, że znacznie trudniej jest znaleźć terapeutę, gdy masz do czynienia z problemami ze zdrowiem psychicznym. Więc robi polecenia. „Robię co w mojej mocy, aby było jasne: nie mogę Ci pomóc osobiście, ale jeśli dasz mi swoje ubezpieczenie, nazwisko i kod pocztowy, mogę poufnie pomóc Ci znaleźć terapeutę w Twojej okolicy” - mówi.