Darrin Klimek
Kluczowe wnioski
- Ograniczona przestrzeń, złe warunki i brak testów stwarzają warunki, które narażają osadzonych na większe ryzyko zarażenia się COVID-19.
- Niewystarczający stan opieki i badań nad COVID-19 w więzieniach utrudnia etykę włączania osób osadzonych do badań szczepionek COVID-19.
Od domów opieki po miejsca pracy, nie ma wątpliwości, że społeczności na ograniczonych przestrzeniach mocno ucierpiały z powodu pandemii. Szczególnie więzienia stały się hotspotami dla wirusa, przez co osoby pozbawione wolności są podatne na zarażenie się COVID-19. Wśród niektórych wysiłków mających na celu powstrzymanie wirusa w więzieniach naukowcy zastanawiają się, czy osoby pozbawione wolności powinny zostać objęte próbami szczepionek COVID-19.
Szczepionki COVID-19: bądź na bieżąco z dostępnymi szczepionkami, kto może je otrzymać i jak są bezpieczne.
W nowym październikowym artykule opublikowanym przezNew England Journal of Medicineistniały trzy główne argumenty przemawiające za włączeniem osób uwięzionych do badań szczepionek:
- Próby szczepień zapewniłyby osadzonym wczesny dostęp do potencjalnie skutecznej szczepionki.
- Dałoby to osadzonym możliwość uczestniczenia w badaniach medycznych, które nie są oferowane osobom przebywającym w zakładzie karnym.
- Może to potencjalnie skrócić czas potrzebny do zbadania i opracowania skutecznej szczepionki.
Pomimo tych argumentów obecny stan opieki nad COVID-19 i testów w więzieniach w Stanach Zjednoczonych miałby wpływ na etykę potencjalnego badania szczepionki. Ograniczone przestrzenie, złe warunki panujące w więzieniach oraz brak częstych i dokładnych badań utrudniają osadzonym niezależność.
Co to oznacza dla Ciebie
Jeśli chcesz wesprzeć osoby lub ukochaną osobę w więzieniu, zapoznaj się z tą bazą danych zasobów stworzoną przez projekt danych Behind Bars UCLA COVID-19. Baza danych może wskazać Ci więcej informacji o stanie COVID-19 w więzieniach, kontaktach z prawnikami i nie tylko.
Opieka nad COVID-19 w więzieniach
W połowie marca 2020 roku w zakładzie karnym Riker Island w Nowym Jorku potwierdzono pierwszy przypadek COVID-19. W ciągu dwóch tygodni w tej jednej placówce potwierdzono ponad 200 przypadków. Na początku kwietnia setki przypadków COVID-19 siały spustoszenie w więzieniach i więzieniach w całych Stanach Zjednoczonych. Do 6 czerwca 2020 r. Odnotowano ponad 42 000 przypadków COVID-19 i 510 zgonów wśród 1 295 000 osób pozbawionych wolności.
Wskaźnik przypadków COVID-19 wśród więźniów był 5,5 razy wyższy niż w pozostałej części populacji USA.
„Jest powód, dla którego są wylęgarniami infekcji” - mówi Verywell Wanda Bertram, strateg komunikacji z Prison Policy Initiative. „Większość systemów więziennictwa w USA jest przepełniona, co oznacza, że przetrzymują w nich więcej osób, niż zostały zaprojektowane”. W więzieniach w USA w celi przeznaczonej dla dwóch osób mogą znajdować się trzy osoby.
Aby ćwiczyć dystans społeczny, Centers for Disease Control and Prevention (CDC) zaleca, aby ludzie pozostawali co najmniej sześć stóp od siebie, jednak osadzeni nie mogą fizycznie dystansować się w swoich celach. „Masz pomieszczenia ogólnodostępne, w których ludzie śpią, od stóp do głów, na pryczach oddalonych od siebie o około metr” - wyjaśnia Bertram. „To nie pozwala na duże dystansowanie się między ludźmi”.
W raporcie przeprowadzonym przez Essie Justice Group przeprowadzono ankietę wśród osób, które miały bliskich w więzieniu, na temat warunków i stanu opieki. Okazało się, że 52% respondentów stwierdziło, że ich ukochana osoba uwięziona miała co najmniej jedną chorobę, która została uznana za wysokiego ryzyka.
Oprócz zachowania dystansu społecznego CDC zaleca również noszenie maski, aby zmniejszyć rozprzestrzenianie się COVID-19 przez kropelki z dróg oddechowych.
Jednak osoby przebywające w więzieniach mogą mieć ograniczony dostęp do masek, mówi Verywell, Dave Rini, Esq, kierownik programu wsparcia dla przetrzymywanych w więzieniach ocalałych z bostońskiego Area Rape Crisis Center (BARCC). „Większość więźniów dostawała jedną lub dwie maski” - mówi Rini.
W Stanach Zjednoczonych tylko połowa wszystkich stanów wymagała od pracowników więziennych noszenia masek w pracy. Personel bez zamaskowania naraża osadzonych na niebezpieczeństwo.
Podstawowe środki czyszczące również wydają się skąpe. W raporcie przeprowadzonym przez Essie Justice Group tylko 7% ankietowanych uważało, że ich bliscy mają odpowiedni dostęp do podstawowych artykułów potrzebnych do zapobiegania rozprzestrzenianiu się COVID-19, takich jak środek do dezynfekcji rąk, mydło i środek dezynfekujący. Wcześniejsze
Bez odpowiednich środków czyszczących osoby przebywające w więzieniu nie są w stanie odkażać rąk lub przestrzeni i uzyskać dostępu do podstawowych usług, które wymagają telefonu, takich jak rzecznictwo, pomoc prawna i rozmowy telefoniczne z rodziną. Rini, który służy w zespole Prison Rape Elimination Act (PREA) w BARCC, wspiera osoby uwięzione, które zostały wykorzystane seksualnie za pośrednictwem infolinii PREA. Podczas pandemii Rini był świadkiem spadku liczby wezwań. „Ludzie bali się dotykać telefonów, ponieważ nie byli wystarczająco czyszczeni, aby wiedzieć, że są bezpieczne” - mówi Rini. „Widzieliśmy, że liczba osób, które do nas skontaktowały się znacznie spadła”.
Wanda Bertram, strateg komunikacji, inicjatywa polityki więziennej
Uważam, że osoby przebywające w więzieniu nie powinny być wyróżniane za udział w próbach szczepionek. W tym kraju mamy niebezpieczny wzorzec traktowania uwięzionych ludzi jako obywateli drugiej kategorii do przeprowadzania potencjalnie śmiertelnych eksperymentów.
- Wanda Bertram, strateg komunikacji, inicjatywa polityki więziennejTesty na COVID-19
Zgodnie z Inicjatywą Polityki Więziennej, niektóre stany nie testują prawidłowo lub nie zgłaszają dokładnie infekcji i zgonów. Częste i kompleksowe testy zapewniają bardziej przejrzyste i wyraźniejsze zrozumienie sposobu rozprzestrzeniania się wirusa. Badania sugerują, że więzienia przeprowadzają testy tylko wtedy, gdy osoby pozbawione wolności wykazują widoczne lub skrajne objawy.
Tennessee i Alabama, które mają systemy więziennictwa o podobnej wielkości, zgłosiły cztery zgony z powodu COVID-19 pod koniec czerwca. Według Bertrama może to zniekształcać postrzeganie przez ludzi rodzajów przeprowadzanych testów.
„Tennessee zgłaszało około 700 lub 800 infekcji na każdą śmierć, a Alabama zgłaszało 10 infekcji na każdą śmierć. Może się wydawać, że Tennessee jest znacznie bezpieczniejszym miejscem niż Alabama, ale tak nie jest. Tennessee przeprowadza mnóstwo testów, a Alabama nie ”- mówi Bertram. „Nie przeprowadzają wielu testów, ponieważ mogą sobie na to pozwolić”.
Czy udział osadzonych w próbach szczepień może być etyczny?
Uwzględnienie osób uwięzionych w badaniach szczepionek COVID-19 budzi szereg wątpliwości etycznych.
„Jeśli żaden z tych środków nie zostanie zastosowany [dystans społeczny i noszenie maski], ludzie będą czuli się bardziej zmuszeni do wzięcia udziału w procesie” - mówi Bertram. „To po prostu nie w porządku”.
Wśród osadzonych istnieje historia wykorzystywania badań medycznych. „Nie sądzę, aby osoby przebywające w więzieniach powinny być wyróżniane za udział w próbach szczepionek” - mówi Bertram. „Mamy w tym kraju niebezpieczny wzorzec traktowania osadzonych jako obywateli drugiej kategorii do przeprowadzania potencjalnie śmiertelnych eksperymentów”.
Włączenie osób uwięzionych do badań szczepionek również podnosi kwestię wyboru. Według Riniego funkcjonariusze więzienni są szkoleni, aby kontrolować wszystkie sytuacje z osobami osadzonymi. „Kiedy więzień skarży się na rozstrój żołądka lub zawroty głowy, [funkcjonariusze więzienni] nie pozwalają mu iść do lekarza” - mówi Rini.
Osoby uwięzione mogą uczestniczyć w badaniu klinicznym, ponieważ mogą pomyśleć, że częściej otrzymają pomoc medyczną. „Wydaje się, że trudno jest znaleźć trasę, na której można by uzyskać prawdziwą, świadomą zgodę” - mówi Rini. „Realistycznie, czy możesz powiedzieć nie? Czy ludzie zapisaliby się, aby wziąć udział w badaniu szczepionek tylko dlatego, że myślą, że oznacza to, iż będą częściej chodzić do lekarza? ”
Przy minimalnych środkach bezpieczeństwa dostępnych w więzieniach i więzieniach, osoby pozbawione wolności mogą być bardziej skłonne postrzegać próbę szczepionki jako jedyną skuteczną formę ochrony.
„Jak duży masz wybór, gdy jesteś w więzieniu, a nie masz pieniędzy i potrzebujesz pieniędzy, aby sobie poradzić?” Mówi Bertram. „Jeśli próba szczepionki jest jedyną szansą, jaką osoba przebywająca w więzieniu musi potencjalnie uchronić się przed wirusem, ponieważ więzienie nie zapewnia środków higienicznych i nie zapewnia ludziom możliwości dystansu społecznego, ludzie będą się czuli bardziej zmuszeni do wzięcia udziału w rozprawie ”.
Według dr Stacey Springs, współpracownika naukowego w Brown University School of Public Health, aby badania kliniczne były etyczne, muszą być wyważone, aby zapewnić, że jednostki są reprezentowane w badaniach i nie są wykorzystywane. „Musimy zrównoważyć tę reprezentację z zapewnieniem, że te osoby nie są wykorzystywane do celów dalszego badania narkotyków” - mówi Springs.
Jednym ze sposobów na zrównoważenie reprezentacji ludzi w badaniach COVID-19 i wyeliminowanie wyzysku w badaniach jest „sprowadzenie badaczy zajmujących się kwestiami zdrowia publicznego, osób uwięzionych lub osób żyjących w społeczności, które były wcześniej uwięzione i doświadczyły bycia uwięziony, aby informować i doradzać naukowcom, jak zaprojektować i wdrożyć badanie ”- mówi Springs.
Rini uważa, że instytucjonalne komisje rewizyjne - formalnie wyznaczone grupy dokonujące przeglądu i monitorowania badań biomedycznych z udziałem ludzi - powinny być rygorystyczne, zewnętrzne i niezależne od więzień. Ponadto wyjaśnienia dotyczące rozprawy muszą być jasne. „Dla więźniów musi być bardzo jasne, co będzie dostępne w ramach programu, a co nie” - mówi Rini.
Przyszłość badań szczepionek COVID-19 i etyka zaangażowania osób pozbawionych wolności zależy od środków ostrożności, jakie są obecnie podejmowane w więzieniach. Stan opieki i testów pod kątem COVID-19 w więzieniach jest problemem nie tylko dla osób pozbawionych wolności, ale także dla większych społeczności. „Personel więzienny wchodzi i wychodzi każdego dnia. Jest to więc problem, który w realny sposób powraca do społeczności ludzi ”- mówi Bertram. „To problem, który dotyka każdego. Im więcej osób zdaje sobie sprawę, że szybciej otrzymamy humanitarną odpowiedź na wirusa w więzieniach i więzieniach ”.